poniedziałek, 17 stycznia 2011

Jeszcze jeden

I jeszcze jeden pierścionek tym razem z rodolitem



5 komentarzy:

  1. Piękny! :). "Pieczesz" rodolit razem ze srebrem, czy wklejasz po wypaleniu srebra? Bo mnie czeka umieszczenie kamyków w srebrze, tylko trochę się boję, że popękają :).

    Poza tym zapraszam na Urodzinowe Candy na mój blog :) - http://linnennshandmadeart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rodolit nie był wypalany razem ze srebrem ale nie jest też klejony (trzyma go carga która jest dociśnięta wokół niego). Do tej pory wypalałam ze srebrem rubin i peridot i obydwa przetrwały ale peridot zmienił znacznie odcień na oliwkowy. Poszukaj w necie testów twardości kamieni w skali Mohsa. Kamienie które mają powyżej 7,5 powinny przetrwać wypalanie o ile nie mają naturalnych wrostków, pęknięć w środku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny pierścionek, taki radosny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ach te róże... misterny... zakochana jestem coraz bardziej w Twoich pracach!!

    OdpowiedzUsuń