niedziela, 16 stycznia 2011

Zapachniało wiosną

... choć to środek zimy:(
Pierścioneczek z naturalnymi ametystami.

13 komentarzy:

  1. Piękny i taki kobiecy!
    I piękne te ametysty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczny i super oprawione ametysty, ja tak nie potrafię :(
    Wyobrażam sobie jak trudno było je osadzić w małym pierscionku. Jestem pełna podziwu!!!
    Aha zagłosowałam na Twój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Monle dzięki wielkie:)
    Aurus dziękuję ślicznie i faktycznie miałam sporą tremę obsadzając te maleństwa (już kiedyś połamałam srebrne łapki przy mocowaniu cyrkonii i niestety wiem jakie to kruche) ale udało się. I dziękuję za głos:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. oj... cudo.... piękne te drobne listki i kwiatuszki... a ametysty... idealny!! a przepraszam, gdzie można oddawać głosy... bo chętnie to zrobię?

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie to samo chciałam napisać co @monle! ^^ widocznie na większość kobiet tak działa, śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pod tytułem bloga jest kod i numer pod który należy wysłać smsa:))) Dzięki dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam! Jestem w szoku! Po prostu biżuteria z duszą... :) Pozdrawiam i zazdroszczę talentu. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale cudny :) ja ledwo zlepiłam egzaminacyjny...

    OdpowiedzUsuń
  9. Carmen - witam u mnie:)
    MM Bisuteria thank you for visiting my blog:))
    Magart dzięki, ale patrząc na Twój zapał i potencjał twórczy to tylko czekać na Twoje cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny- faktycznie widząc takie cuda tęskni się za wiosną:) zapraszam do odwiedzenia mojego bloga i na moje candy: http://kasiulkowetwory.blogspot.com/
    pozdrawiam serdecznie- ARTYSTKA26

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowity! Przepiękny i cóż tu dużo pisać... boski!

    OdpowiedzUsuń