Postanowiłam i ja spróbować. Rozłożyłam stary zegarek - co wcale nie było łatwe, bo te śrubki są wielkości bakterii:D Ale jakoś poszło... I spodobało mi się.
Taki przypominacz powstał, żeby nie dać się zagonić życiu, co tak pędzi jak szalone. Tytuł piosenki Rollingstonsów stał się tematem przewodnim i nazwą wisiora.
Przedstawiam Wam sreberko o tytule "Time is on my side"
I jeszcze kolejna cygańska bransoletka
świetna "zegarkowa" praca :) a cyganska bransoletka mega pozytywna!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bransoletka jest genialna dokładnie w moim stylu:D Ale wisior też jest cudowny:) Zresztą ja wszystkie Twoje prace oglądam z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńWisior zegarowy bardzo ciekawy, a bransoletka też fajna. Ja też wszystkie twoje prace oglądam z ogromną przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńWisior pomysłowy i bardzo oryginalny, bransoletka powalająca. Wszystkie Twoje "cygańskie" prace mają mega pozytywną energie i całą masę uroku. Pozdrawiam i dziękuję:)
OdpowiedzUsuńguapisimo!!!, tiens unas ideas muy bonitas
OdpowiedzUsuńOstatnio modne są steampunkowe prace, ale Twoja jest wyjątkowa - świetne połączenie romantycznej oprawy z technologicznym "sercem" ;)
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Oczarowała mnie szczególnie bransoletka.
OdpowiedzUsuńpiękne,zwłaszcza bransoletka
OdpowiedzUsuń"Przypominacz" jest oszałamiający! Piękna praca :)
OdpowiedzUsuńwisior super, ale bransoleta po prostu bomba!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace, wszystkie świetnie zaprojektowane i dopieszczone w każdym szczególe. Bardzo podoba mi się styl, w którym tworzysz biżuterię, motywy roślinne przypominają mi secesję :)
OdpowiedzUsuńA co do ostatniej prezentacji- i wisior i bransoletka są świetne, ale dodam, że bransoletka jest mega odlotowa :)