Robiłam ten wisior bez planu (jak zazwyczaj) ale za to z nazwą w głowie: "Summer Wine".
Drugi i ostatni z moich różowych kwarców z Bawangardy.pl. Piękny jest i duży. Srebrny element w kształcie kropli ozdobiłam kolorowany żywicami. Całość zawisła na długim łańcuszku.
Cudny i wysmakowany - śliczny po prostu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny, rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńPiękny.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny
OdpowiedzUsuńSuper ! KB
OdpowiedzUsuńWspaniały - szczególnie ten element w kształcie kropli.
OdpowiedzUsuńGdyby to był facebook nacisnęłabym przycisk "Lubie to" bo faktycznie fajnie Ci wyszedł:) na spontanie takie rzeczy sa najlepsze
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/
Agnieszka
Cudo, cudeńko, i w pięknym kolorze. Też "lubię to" :)
OdpowiedzUsuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
cudo!!
OdpowiedzUsuńjak zwykle boski
OdpowiedzUsuńjest przepiękny!!
OdpowiedzUsuńpiekny i bogaty:)
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńKilka stron przemykałam po cichu nie zostawiając po sobie śladu i myśląc "bedzie miała mniej komentarzy do zatwierdzania, może nie bedzie mnie miała na starcie zupelnie dosc" :P Ale przy tym wisiorze znów musiałam sie zatrzymać i skomentować idealne dobranie kolorów i wzoru, oraz długości naszyjnika ::)
OdpowiedzUsuń