wtorek, 7 czerwca 2011

Perły w kolejnej odsłonie

Trudno jest znaleźć ładne perły w przyzwoitej cenie - takie bez wrostków, przebarwień, obręczy dookoła i w dodatku barwione na jakiś ładny kolor. Te właśnie takie są - i choć zdjęcie tego nie oddaje (bo taki ze mnie fotograf jak z ...;D) to zapewniam Was, że perełki same w sobie są śliczne. W zależności od światła zmieniają się w srebrzyste, fioletowe a nawet niebiesko-zielone. Oto kolejny naszyjnik perłowy:)




7 komentarzy:

  1. esta muy elegante . aqui las perlas son carisimas !!

    saludos

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty mnie chyba chcesz zabić swoją biżuterią. Kiedyś zejdę na zawał. A takich pięknych pereł zazdroszczę. Kupiłam kiedyś w takim kolorze, ale mają brzydkie bruzdy i leżą biedne w pudełku.

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie Yaollinko - też mam taki problem z perłami - niby ładne na zdjęciu a potem jak przyjdą to z całego sznura trudno coś wybrać albo połowa odchodzi bo brzydkie. Te są naprawdę śliczne.I dziękuję za miłe słowa ale żadnych zawałów - a propos których - Twoje ostatnie blaszki wywołują u mnie mocno przedzawałowy stan:D
    dziękuję Modrak!
    Tania muchas gracias:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba też skończę kiedys na zawał....takie cuda wyczyniasz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealny!!! Piękny i bardzo kobiecy.
    Uwielbiam perły, a motyw AC jest bardzo elegancki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, perełki w sobie coś mają, a te faktycznie są wspaniałe, tylko, że to właśnie twój ac wydobywa to piękno ...

    OdpowiedzUsuń