Choć za oknem już spadł śnieg w moim warsztacie zakwitła wiosna. Pięknie pachnie różowy hiacynt, zarażając swoim optymistycznym kolorem myśli i plany. Moją głową zawładnęła więc wiosna i wróżki:) Jedna chciała mieć mobilny domek - ślimak wydał się więc w sam raz. Powlony to nieco pojazd ale bezpieczny i stabilny:) Drugiej marzył się romantyczny domek wśród magicznych grzybków - aczkolwiek nieco dwuznacznie to może brzmi z tymi grzybkami, zapewniam Was, że one są tylko zaczarowane a nie halucynogenne:)
Tak powstały dwa wisiorki. Magiczne i pełne pozytywnej energii. WIosna przecież się zbliża!
A tak zrodził się pomysł:
Przepiękne, takie magiczne:) M S-P
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś:)
UsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuń