czwartek, 28 stycznia 2016

Bransoletki

Dzisiaj jest jeden z takich dni, że człowiek najchętniej przykryłby się kocem aż po czubek nosa i zasnął. No ale na spanie nie ma szans więc jak to śpiewała Grażyna Łobaczewska - "całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę" i pokażę Wam to czego jeszcze nie pokazywałam:)


Bransoletki z ręcznie wykonanymi zawieszkami:



Przed chwilą skończoną bransoletę z rzemieni i opalu - całkiem różną od powyższych:)





I wisiorek, który powstał jakiś czas temu a którego tu chyba nie było. 




1 komentarz:

  1. Martuś wszystko najchętniej przygarnęłabym:) M S-P

    OdpowiedzUsuń