Czasem coś przerabiam. Coś co nie do końca mi odpowiada. Tak było z tym wisiorem. Latawiec zyskał nowy, lepszy wygląd. Pięknie się porusza (jak na latawiec przystało), dzięki połączeniu góry z dołem na ruchomych kółeczkach. Labradoryt ładnie lśni niebiesko-zielonym ogniem. To jedna z tych prac, które naprawdę lubię
Sometimes I redo something old. Something what I wasn`t truely satisfied with like with this Kite pendant.. Now it has new, better look. It moves nicely and shines with blue and green fire. It is one of my pieces which I really like at the moment.
Cudny ten dół latawca i sam kamień :-)))
OdpowiedzUsuńŚliczny wisior. Zdobienia na dole sa przepięknie wykonane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekny 'latawiec' :) !
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam!
OdpowiedzUsuńBardzo piękny!!!!!!
OdpowiedzUsuńTeż go lubię:)
OdpowiedzUsuń