Kocham turmaliny - to chyba moje ulubione kamienie. Zakupiłam ostatnio w Skarbach Natury sporo maleńkich, świetnej jakości kaboszonków turmalinów - są jak maleńkie cukiereczki. Aż żal mi ich używać - najchętniej zostawiłabym wszystkie dla siebie:)
Dzisiaj pierwszy pierścionek z soczyście różowym turmalinem.
I love tourmalines - they are my favourites minerals. I have bought in Skarby Natury a lot of these little beauties - like small candies. I really regret that I can`t leave all of them for myself:)
Today the first ring with pink tourmaline.
Martusiu cudo:)
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś:)
UsuńKwiatki wokół kamienia są takie delikatne... piękne...
OdpowiedzUsuńDziękuję ale kwiatki nie moja robota - to dolutowana przekładka bali w nowym zastosowaniu:)
UsuńŚliczny :) A jakie kolory będą kolejne?:)
OdpowiedzUsuńZielone, miodowe, jasne róże - no chyba,że wszystkie turmaliny zawędrują do bransoletki- bo kusi mnie ich bogactwo barw w jednym projekcie:)
OdpowiedzUsuńcudny... :)
OdpowiedzUsuńMałe cudo ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika
Zielone i miodowe. :):) Śliczne.! Te kolory chyba najbardziej podobają mi się.
OdpowiedzUsuńAle żeby wszystkie umieścić w bransoletce?
Piękny pomysł. :) Ale może jakiś jeszcze pierścionek, z innym odcieniem turmalinu, Artysta by popełnił?
Pozdrawiam, M
Bardzo chętnie by popełnił tylko nie pamięta jaki rozmiar:)
UsuńPani Marto, ten sam numer 15.:) Pozdrawiam, Małgorzata
OdpowiedzUsuń