Tak się jakoś zbiegła ta praca z premierą Harrego P.:) Choć to czysty przypadek,to za to komplecik na czasie można rzec! A miała to być po prostu kontynuacja akcesoriów niezbędnych początkującej czarownicy w jej ścieżce do osiągnięcia magicznego wtajemniczenia:D
Ps. Dla niepamiętających - zestaw startowy młodej czarownicy zrobiony wcześniej
ależ to piękne:)ja że czarownica jestem zachwyciłam się nieziemsko:) piękne rzeczy tworzysz:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny zestaw! :) Nie pogardziłabym takim.... :)
OdpowiedzUsuńmi by sama sowa wystarczyła;) no może w połączeniu z tiarą z początkującego zestawu;) obłędne komplety
OdpowiedzUsuń