Prezent dla mojego szwagra na .... Boże Narodzenie 2009:) Dłuuuugo się robił.... Pendrive ubrany w srebrne (pr.999) ubranko uszyte na miarę :) Oczywiście wszystko formowane od podstaw ręcznie więc nie obyło się bez problemów i błędów. Pierwszym problemem było jak dużo większym go zrobić, żeby jak się skurczy przy wypalaniu był w sam raz. Udało się psim swędem ( no i trochę może dobrą kalkulacją:). Znaki chińskie z tyłu przedstawiają niby Wiarę, Nadzieję i Miłość ale pewnie żaden szanujący się Chińczyk by się ze mną nie zgodził.
Pen już się wybiera w drogę do swojego właściciela... który jak tu zagląda to już wie co dostanie...
Ale Ci się udało ! Supcio gadżet.
OdpowiedzUsuńmam takie pytanie...
OdpowiedzUsuńwypalałaś razem z pendrivem czy osobno? bo jeśli z pendrivem to jakim cudem on nie uległ uszkodzeniu??
Srebro wypala się w temp. 800 st... Oczywiście, że bez:)
OdpowiedzUsuńorientuje się w jakich temperaturach się wypala, po prostu się zastanawiałam :D tak czy siak jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńDzięki:))))
OdpowiedzUsuńSzwagier zaglada:) i sie bardzo cieszy....oby tylko na poczcie sie nie zapodzial...Dzieki Wielkie Buziaki dla najwspanielszej szwagierki na swiecie:))
OdpowiedzUsuńHa, ha a juz cała rodzinka podziwiała to cudeńko i wszyscy sie nabijali ze tylko RG nic nie wie o swoim prezencie:) Buzka od ,,siostry'':)
OdpowiedzUsuńPiękny :) mam nadzieję że dotrze do naszego braciszka w idealnym stanie :)
OdpowiedzUsuńnie no taka szwagierka to prawdziwy skarb:P
OdpowiedzUsuńa pendrive to prawdziwe dzieło sztuki:)