Troszkę zaległości. Z małym brzdącem na rękach troszkę trudno pracować. Czasem udaje mi się jednak coś zrobić. Są to głównie zamówienia specjalne, na które moje kochane klientki muszą nieraz zbyt długo czekać... Jedno z takich zamówień było na bransoletkę:) (Koniczynka była własnością klientki, resztę wykonałam od podstaw ja:)
Była jeszcze inna bransoletka wykonana jako komplet do perłowego naszyjnika.
I dwa różne kolczyki do jednej bransoletki:)
Pierwsze i ostatnie- prawdziwe kolory lata! :) Jestem zachwycona! :) Zupełnie inaczej się patrzy na pracę gdy zestawiona jest z zdjęciami z warsztatu :)
OdpowiedzUsuńMoja miłość do pereł w twoim wydaniu trwa nieustannie, ten komplet jest nieziemski:)
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu Twoich prac, przepiękne
OdpowiedzUsuńTen perłowy naszyjnik i bransoletka... ach, marzenie!
OdpowiedzUsuń